BBrazylia - Brazylia ma hotel, który wymyka się wszelkim zasadom i uogólnieniom.

W dżungli amazońskiej, niedaleko Manaus, zbudowano wieże na palach. Pokoje oraz inne hotelowe pomieszczenia ulokowano w koronach drzew. A w dżungli właśnie tam toczy się życie. Pokoje są raczej spartańskie, ale dysponują toaletą na balkonie, gdzie siedząc na sedesie możemy obserwować małpy i papugi, węże i kwiaty oraz całe cudowne życie dżungli, którego nie dostrzeżecie na poziomie ciemnej, wilgotnej ziemi. Poszczególne wieże połączone są podniebnymi wiszącymi mostami, które prowadzą też do stołówki, basenu czy kawiarni. Basen jest mały, ale każdy, kto w nim usiądzie, już za chwilę będzie otoczony małpami. Normalnie kradną one dokumenty oraz zrywają czapki i okulary, ale w basenie nie mają za bardzo czego kraść i są przyjacielskie. Na jednej z wież umieszczono salę na występy. Kiedy śpiewał i tańczył zespół amazonas, a jest to wyjątkowo żywiołowy taniec, dołączyli widzowie i kilkaset osób biegało rytmicznie, aż cała wieża zaczęła się niebezpiecznie chwiać. Było to przeżycie, bo tancerze obu płci są ładni i półnadzy, a wieża bardzo wysoka. Niezłe sceny rozgrywają się też w barze, gdzie małe małpy wykorzystując chwilę nieuwagi, wpadają, siadają obok gościa na barowym stołku i wypijają jego kawę albo drinka. Przy czym, trzymając filiżankę, odginają mały palec i robią zadowolone miny knajpianych bywalców.

7.8Overall4Bezpieczeństwo8Drogo czy tanio8Stosunek ceny do wartości10Egzotyka, inność9Fajne, interesujące społeczeństwa | stosunek do turystów | ciekawe plemiona3Zabytki, muzea10Krajobrazy, architektura7Hotele8Jedzenie10Aktywny wypoczynek, plażowanie itp.10Przyroda, parki, zoo, zwierzęta9Klimat4Drogi, komunikacja, transport, swoboda podróżowania8Wizy, łatwość przekraczania granicy9Atrakcje, teatry, shows, ciekawostki, muzyka, kluby

Manaus i okolice poza kultową operą oferuje łowienie piranii, obserwacje kajmanów, pływanie po rzece i degustacje caipirinhi. Warto tam wpaść na trzy dni. Wodospady Iguazu zaliczyłbym do punktów obowiązkowych programu wycieczki do Brazylii. Są wyjątkowo piękne i widowiskowe, obojętnie czy widziane z brzegu, czy motorowego pontonu.

Rio, widziane o zmroku z Głowy Cukru jest zjawiskowe. Tak samo jak około 200 pań w dyskotece Help czekających na nielicznych klientów. W Brazyli przestępczość jest wszechobecna. Truizmem będzie rada, aby nie brać ze sobą do miasta, czy na plażę, większej gotówki i paszportu. Pewnym pocieszeniem może być informacja, że po rabunku, zwykle złodzieje wysyłają do hotelu starszego, miłego pana, który oddaje znalezione rzekomo paszporty i prosi o 50 USD na taksówkę. Naprawdę trudno odmówić… 

Tylko raz w życiu widziałem człowieka, który kompletnie stracił głowę na widok innego osobnika swojego gatunku. Było to w Rio, gdzie mój kolega zobaczył z bliska młodą, wyrośniętą tancerkę samby w stroju służbowym. Strój składał się ze szpilek, stringów i biustonosza wykonanego ze spiralnie uformowanego drutu. Spirale były trzy i prowadziły do dużego cekinu zasłaniającego sutek. Objawy utraty głowy były następujące: otwarte usta, intensywne ślinienie, zachwianie równowagi i bełkot w rodzaju: „Muszę! Paweł, k…a muszę!” Wszystko to na trzeźwo, rano, w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Brazylia ma świetny, bogaty i różnorodny pakiet atrakcji. Ma pięknych, radosnych i przyjaznych mieszkańców. Z naciskiem na „pięknych”. Doskonały klimat – mam tu na myśli pas nadmorski. Nie jest droga, a miasta wyglądają lepiej i zasobniej niż sobie je wyobrażamy. Do tego nie przepadają tam za Amerykanami, a Europejczycy traktowani są, rzekłbym neutralnie. Mają świetną muzykę, imprezy i niezłe jedzenie. Jechać!

117 punktów(-y) (78%)